Strona 1 z 1

Leczenie trądziku rozowatego

PostNapisane: środa, 19 sierpnia 2020, 08:04
przez Biologica
Niedawno leczylam trądzik rozowaty. Używałam Klindacin T i Metronidazol Jelfa na noc na zmianę. Cera mi się super poprawiła, było już ładnie i dermatolog stwierdziła, aby po malu odkładać te masci. Już nie stosuje Metronidazol Jelfa tylko Differin na zmianę z Klindacin T. Od niedawna znowu zaczęły mi się pojawiać niedoskonałości. Nic raczej innego nie zmieniłam. Czy może być to od tej masci? Czy odstawić ją, czy może używać dalej i czekać i liczyć że jednak to nie od niej... Czy ktoś może miał podobnie po tej maści?

Re: Leczenie trądziku rozowatego

PostNapisane: środa, 19 sierpnia 2020, 09:05
przez Adka
U mnie ta sama historia kilka lat temu, ale przy leczeniu trądziku młodzieńczego. Pięknie zagojona, czysta cera po erytromycynie i nadtlenku benzoilu. Dostałam Differin do podtrzymania efektów. Wszystko wróciło ze zdwojoną mocą, a dodatkowo skóra była zaogniona i piekła. Jeden wielki stan zapalny. Dałam mu 3 miesiące na działanie, ale było tylko gorzej, nie mogłam już na to patrzeć. To było moje drugie podejście do leczenia dermatologicznego, zakończonego bez efektów, z podrażnioną reaktywną skórą. Na ten moment mam taką teorię, że adapalen na skórze uwrażliwionej przez preparaty przeciwtrądzikowe działa zbyt intensywnie i podrażnia. Poczytaj o trądziku poretinoidowym.

A jeśli chodzi o pielęgnację cery w trądziku różowatym, polecam poczytać sobie o kosmetykach ACNE ROSE: https://www.nowiny.pl/164697-kosmetyki- ... eczne.html Kosmetyki bardzo bezpieczne i co najważniejsze z dobrym składem.