Kolka nerkowa?

Kolka nerkowa?

Postprzez Biologica » środa, 21 grudnia 2016, 08:01

Dzień dobry. Kilka dni temu obudziłam się z bólem pęcherza, charakterystycznym parciem na mocz. Nie pojawiło się jednak pieczenie przy oddawaniu moczu. Po dwóch dniach dolegliwości pojawił się bardzo silny atak bólu w prawym boku (na wysokości pępka) z towarzyszącymi wymiotami, potami i silnym osłabieniem. Trwał kilkanaście minut i był to najsilniejszy ból, jaki kiedykolwiek czułam. Zażyłam Nospę, po której ból wyciszył się na tyle, że byłam w stanie dojechać na SOR. Tam wykonano RTG układu moczowego oraz USG (nerki bez cech zastoju). W RTG podejrzenie złogu w moczowodzie śr. 2mm. Badania krwi, moczu - w normie. Po kolejnych dwóch dniach znowu rano pojawił się silny atak bólowy, prawie do utraty przytomności (taki sam, jak poprzednio) trwający 10 min. Ustąpił po diclofenacu i nospie. Ciągle odczuwam ból pęcherza, parcie, jakby ciągnięcie w kroczu. Moje pytanie dotyczy ataków bólowych. Czy możliwe jest, że związane są one ze znalezionym złogiem, skoro najpierw pojawiły się dolegliwości ze strony pęcherza, a dopiero po dwóch dniach silny ból dużo wyżej? Nie rozumiem jak takie maleństwo może dawać tak silne objawy w różnych miejscach (nerka - pęcherz/cewka?). A może to co innego? W którym kierunku rozpocząć diagnostykę?
Avatar użytkownika
Biologica
 
Posty: 148
Dołączył(a): czwartek, 13 listopada 2014, 03:33

Re: Kolka nerkowa?

Postprzez Adka » środa, 21 grudnia 2016, 10:00

Biologica napisał(a):Dzień dobry. Kilka dni temu obudziłam się z bólem pęcherza, charakterystycznym parciem na mocz. Nie pojawiło się jednak pieczenie przy oddawaniu moczu. Po dwóch dniach dolegliwości pojawił się bardzo silny atak bólu w prawym boku (na wysokości pępka) z towarzyszącymi wymiotami, potami i silnym osłabieniem. Trwał kilkanaście minut i był to najsilniejszy ból, jaki kiedykolwiek czułam. Zażyłam Nospę, po której ból wyciszył się na tyle, że byłam w stanie dojechać na SOR. Tam wykonano RTG układu moczowego oraz USG (nerki bez cech zastoju). W RTG podejrzenie złogu w moczowodzie śr. 2mm. Badania krwi, moczu - w normie. Po kolejnych dwóch dniach znowu rano pojawił się silny atak bólowy, prawie do utraty przytomności (taki sam, jak poprzednio) trwający 10 min. Ustąpił po diclofenacu i nospie. Ciągle odczuwam ból pęcherza, parcie, jakby ciągnięcie w kroczu. Moje pytanie dotyczy ataków bólowych. Czy możliwe jest, że związane są one ze znalezionym złogiem, skoro najpierw pojawiły się dolegliwości ze strony pęcherza, a dopiero po dwóch dniach silny ból dużo wyżej? Nie rozumiem jak takie maleństwo może dawać tak silne objawy w różnych miejscach (nerka - pęcherz/cewka?). A może to co innego? W którym kierunku rozpocząć diagnostykę?


Wydaje mi się kochana,ze może to być problem wlasnie z kolka nerkową. Poczytaj sobie jeszcze troche informacji na tej stronie:
http://kolka-nerkowa.pl/

Są tutaj opisane objawy oraz leczenie. No i sugerowałabym zapisać sie do jakiegoś dobrego urologa prywatnie. Z własnego doświadczenia wiem,ze jednak potrafi być róznica pomiedzy wizytami funduszowymi a prywatnie.
Obojętność i lekceważenie często wyrządzają więcej krzywd niż jawna niechęć...
Avatar użytkownika
Adka
 
Posty: 206
Dołączył(a): środa, 12 listopada 2014, 10:15

Re: Kolka nerkowa?

Postprzez wiola438 » poniedziałek, 10 grudnia 2018, 19:32

Ja akurat problemów z kolką nerkową nie mam ale ostatnio mam silne migreny i nie wiem jak sobie z nimi radzić. Tutaj podobno http://www.migrena-botulina.pl leczą tego typu schorzenia toksyną botulinową. Efekty są ponoć długotrwałe a sam zabieg bezbolesny. Chyba muszę się bardziej zainteresować tym tematem...
wiola438
 
Posty: 36
Dołączył(a): poniedziałek, 22 czerwca 2015, 16:16


Powrót do Pogaduchy

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 2 gości

cron