SKANDAL

SKANDAL

Postprzez zmzm99 » czwartek, 20 sierpnia 2015, 00:02

KGP podaje, że w roku 2004 próbę samobójczą podjęło 704 osób, w wieku do 25 roku życia. W roku 2014 w tej grupie wiekowej było 1 614 targnięć się na życie. Samobójstwo młodej osoby, to przerażający krzyk rozpaczy w proteście przeciwko złu tego świata, na które pozostajemy głusi. Z relacji medialnych wynika, że młode osoby z Duczek, Grybowa, Bieżunia czy Popielaw, oraz wielu innych miejscowości, zostały zadręczone i doprowadzone do samobójstwa przez nauczycieli lub z ich udziałem. Sprawcy doprowadzenia ucznia do samobójstwa z reguły nie są w Polsce karani, ponieważ postępowali zgodnie z prawem oświatowym. Polskie prawo oświatowe pozwala nauczycielom na znęcanie się nad uczniem prowadzące wyniszczenia psychicznego i nawet do targnięcia się na życie. Faktycznie prawo oświatowe pozwala więc nauczycielowi na wymierzenie uczniowi kary śmierci i jej wykonanie poprzez przymuszenie do samobójstwa. Tu chodzi nie tylko o prawo. Rząd Pani Ewy Kopacz otwarcie prowadzi politykę zachęcania do znęcania się nad niektórymi uczniami. Prokuratura i Sądy odmawiają ścigania sprawców ponieważ nie chcą podejmować czynności sprzecznych z polityką Rządu. Przykładem takich zaniechań są decyzje prokuratorskie w sprawach 34 Ds. 76/15 w Prokuraturze Rejonowej Warszawa Śródmieście Północ, II Kp. 7435/15 w Sądzie Rejonowym dla Warszawy Śródmieścia, w której Sędzia nawet nie był łaskaw sporządzić uzasadnienia wydanego Postanowienia, 1 Ds. 343/15/II w Prokuraturze Rejonowej dla Warszawy Żoliborza, III Kp. 2430/15 w Sądzie Rejonowym dla Warszawy Żoliborza, gdzie Sądzia Pan Adam Chodolak zamanifestował całkowitą ignorancję prawa oświatowego. Przymuszenie młodej osoby do targnięcia się na życie nie jest dla nauczyciela zadaniem łatwym do wykonania. W tym celu trzeba znęcać się nad nią systematycznie i przez długi okres, prowadzać te działania ze sprytem i pasją oraz z żelazną konsekwencją. Ważnym ich elementem niszczenia psychiki ucznia jest wciągnięcie do szykan innych nauczycieli oraz uczniów. Szykanowanie ucznia bardzo często nie przynosi zamierzonego efektu w postaci jego śmierci. Wszak młody człowiek chce żyć. Jednak bardzo często prowadzi do wyniszczenia psychicznego. Gwałtowny przyrost targnięć się na życie wśród osób w wieku 20 – 24 lata to prawdopodobnie pokłosie rządów w szkołach realizowanych na modłę Pani Katarzyny Hall. Nie wszyscy nauczyciele szykanują uczniów. Karę śmierci wymierzają uczniom i ją wykonują raczej tylko nauczyciele z osobowością dyssocjalną. Statystycznie jest ich w Polsce około 50 000. Osoba dyssocjalną charakteryzuje bezwzględne nieliczenie się z uczuciami innych, lekceważenie norm, bardzo mała tolerancja frustracji i niski próg wyzwalania agresji oraz wyraźna skłonność do obwiniania innych osób, połączona z czerpaniem satysfakcji z ich dręczenia. Nowy wymiar kary śmierci dla uczniów, którzy nie spełniają oczekiwań nauczycieli wprowadziła do polskich szkół Pani Katarzyna Hall. Dokonała tego poprzez wycofanie wykładni przepisu o dostosowaniu wymagań, pochodzącej od Minister Krystyny Łybackiej. Mogła sobie na to pozwolić, bo stał za nią sam Prezydent RP, Pan Bronisław Komorowski. Filozofia Pani Katarzyny Hall sprowadza się do wprowadzenia w polskiej szkole zasady obowiązującej w Legii Cudzoziemskiej, „maszeruj albo giń”. Dla nauczycieli psychopatów było to sygnał, że ci którzy nie nadążają za resztą, mają ginąć. Pani Joanna Kluzik-Rostkowska usiłowała doprowadzić do usankcjonowania przez Sejm kary śmierci dla uczniów nienadążających za innymi. Mój protest został jednak uwzględniony przez Pana Senatora Kazimierza Wiatra i zamiar Pani Minister nie został zrealizowany. Ważnym narzędziem dręczenia uczniów jest zasada niewzruszalności oceny szkolnej. Jest ona rażąco sprzeczna z istotą Państwa Prawa i funkcjonuje chyba tylko dlatego, że niektórzy politycy ulegają lobbingowi nauczycieli z cechami osobowości dyssocjalnej. Polityka Pani Katarzyny Hall karania śmiercią uczniów, którzy nie nadążają za innymi była i jest kontynuowana przez Panie Krystynę Szumilas, Joannę Kluzik-Rostkowską i Urszulę Augustyn. W Mazowieckim Kuratorium Oświaty jej zagorzałą orędowniczką jest Pani Katarzyna Góralska. Pani Urszula Augustyn jest pełnomocnikiem Rządu d/s bezpieczeństwa w szkołach. Jej podstawowym obowiązkiem było niewątpliwie zainicjowanie wprowadzenia zmian w prawie oświatowym, prowadzących do wyeliminowania kary śmierci z polskich szkół. Na zdarzenia, które miały miejsce w Bieżuniu czy w Popielawach, podobnie jak Pan Minister Zbigniew Ćwiąkalski, powinna zareagować podaniem się do dymisji. Umieszczenie przez Zarząd Platformy Obywatelskiej Pani Urszuli Augustyn na liście wyborczej w Krakowie, oraz rozważanie kandydatury Pani Joanny Kluzik-Rostkowskiej, nie może być rozumiane inaczej, niż jako zdecydowane poparcie dla karania uczniów śmiercią. Podana na wstępie informacja o liczbie 1 614 targnięć się na życie w roku 2014 przez młodych ludzi, powinna być przemyślana przez Panią Ewę Kopacz. Prawdopodobnie większość tych przypadków to wykonanie kary śmierci wymierzonej uczniowi przez nauczycieli. Ponad 1000 wykonanych wyroków śmierci w jednym tylko roku, to liczba większa niż z czasów Bieruta, kiedy średnio wykonywano 500 wyroków śmierci rocznie. Jacek Kuroń pisał, że dyslektyk woli iść do więzienia, niż chodzić do szkoły. W Jego czasach nie zadręczano jednak ucznia na śmierć. Pani Katarzyna Hall z poparciem Platformy Obywatelskiej zgotowała uczniom nienadążającym za innymi los, o którym Włodzimierz Wysocki śpiewał, „tutaj wszyscy milczą, chociaż wyć się chce”. Skoro Pani Premier tak chętnie jeździ po Polsce, to może wykaże się odwagą pojechania do Popielaw i porozmawiania z rodzicami śp. Weroniki.
zmzm99
 
Posty: 5
Dołączył(a): poniedziałek, 2 lutego 2015, 13:10

Powrót do Prawo oświatowe

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 1 gość

cron